wtorek, 18 października 2016

Jabłko

Z zewnątrz ślniąca, piękna skórka,
W środku słodki miąższ, soczysty
A na końcu, w samej głębi
Są malutkie, gorzkie pestki.

Tak Natura Matka chciała,
Tak to mądrze ułożyła,
Że co leży w samym sercu,
Rodzi to, co najpiękniejsze.




piątek, 19 sierpnia 2016

Dawaj upust swoim emocjom!

Spacerując dzisiaj główną ulicą miasta,
ujrzałem muzyka, grającego na gitarze.

Podszedłem i usiadłem na ławce obok.
Zacząłem słuchać i przypatrywać
się jego grze.

Jego występ zatrzymywał w magiczny
sposób przechodniów, którzy wrzucali
mu dość często drobne pieniądze do futerału.

W pewnym momencie, spojrzałem na jego twarz
i mimikę, z których biła ogromna wrażliwość!
Muzyk mocno przeżywał swój występ.

Nie wiem co się działo w głowie muzyka
i nie śmiem się domyślać. Widziałem
oczami, że gitarzysta jest niezwykle
wrażliwą osobą.

Lecz ta krótka i znamienna obserwacja
skłoniła mnie do refleksji.

Do refleksji na temat ludzi wrażliwych.

Aby dawać upust swoim emocjom.

Człowiekiem wrażliwym bowiem motają różnorakie
emocje i myśli. Zachowując je w sobie
zderza się z bardzo trudnym zadaniem poradzenia
sobie z nimi. I często nie radzi sobie z nimi
w pozytywny sposób, zaburzając swoją psychikę.
Dlatego wspaniałym rozwiązaniem
jest wyrzucenie ich z siebie nadając im
namacalny kształt. I co ważne, kształt
z pozytywnym wydźwiękiem.

Jaki to kształt?
Może to być forma artystyczna jak śpiew, poezja,
gra na gitarze, pisanie.
Może to być rozmowa z przyjacielem, z kimś bliskim.
Może to być jakiekolwiek konstruktywne przedsięwzięcie.

Wyzbywając się w konsekwencji emocji, zrzucamy
pewien ciężar, stając się przy tym lżejsi i zdrowsi.

Ja, na przykład, dałem upust emocjom i refleksjom
pisząc ten tekst do Ciebie.
A Ty, w jakiej formie dajesz upust swoim emocjom?

wtorek, 16 sierpnia 2016

Kochaj siebie, bo warto!

Czy zastanawiałeś się skąd się biorą problemy świata ludzkiego?

Skąd się bierze nienawiść, walka, krzywdzenie, złorzeczenie, nieuprzejmość?

Bierze się z BRAKU miłości człowieka do SAMEGO SIEBIE.

Nie, nie wynika z braku miłości do innych, ale do samego siebie!

Dziwne? Otóż bynajmniej!

Popatrz na ludzi pełnych agresji, nienawiści, opryskliwości wobec innych ludzi.
Zobacz, że tak naprawdę te jadowite zachowania najpierw kierują do siebie.

Popatrz na ludzi, którzy mają kompleksy i z dziwną ochotą próbują
je leczyć i odreagowywać na innych osobach albo na samym sobie,
znieważając siebie lub użalając się nad sobą.

Te osoby nie kochają siebie.

Popatrz w końcu na siebie. Jeśli nienawidzisz, hejtujesz, złorzeczysz, jesteś
opryskliwy i zły, to tak naprawdę jeszcze... nie pokochałeś siebie.

Nie pokochałeś swoich słabości.
Nie pokochałeś swoich potknięć.
Nie pokochałeś swojej niedoskonałości.
Nie pokochałeś tego, co zrobiłeś i tego, czego nie zrobiłeś.

Dopóty nie pokochasz siebie, dopóki z Twoich zachowań będzie biła złość, agresja i arogancja.

Poczuj MIŁOŚĆ do siebie samego.
Weź to skrzywdzone dziecko w swoje ramiona,
popatrz na nie, zacznij okazywać mu miłość
i akceptację.

Wiem, że Twoi rodzice czy opiekunowie może
nie dali Ci tej miłości. Ale jesteś już dorosłą osobą
i już SAM możesz ją sobie dać.

Spróbuj to zrobić, już teraz.

Zobaczysz, że zaczną znikać Twoje kompleksy,
nienawiść do siebie i do innych.

Przyznaję, że to nie jest łatwe zadanie
- i dla mnie też.
Wiem jakie to jest trudne przełamać się
i kochać siebie na co dzień.

Ale widzę, że warto.

KOCHAJ SIEBIE

czwartek, 11 sierpnia 2016

Nieuprzejmi ludzie

Spotykamy ich na co dzień.
W sklepie, w pracy, na ulicy,
na przystanku.

Nieuprzejmi, opryskliwi, smutni, poważni.

Zamknięci w swej skorupie.

Na początku gdy ich spotykamy ranią nas
swoją szorstkością.

Dziwimy się "Jak to? Dlaczego?"
Nie rozumiemy dlaczego są tak
nieuprzejmi. Przecież nie zrobiliśmy
im krzywdy.

Niektórzy z nas ich usprawiedliwiają
"Pewnie mają gorszy dzień".

Lecz kolejny dzień, kolejne spotkanie
przynosi ten sam obraz.

I tak z dnia na dzień, przyzwyczajamy się do
tej opryskliwości.

Nie reagujemy, nie mówimy.

I te osoby tak samo, żyją wciąż bez zmian,
zakotwiczone w swoim
smutku i opryskliwości.

Ja jednak pytam:

Co się stało z tą osobą?

Gdzie w niej jest to wewnętrzne dziecko,
które na widok drugiego człowieka otwierało
szeroko oczy, uśmiechało się, chciało się
bawić i krzyczało z radości?

Było tam, na pewno!
Ale już go nie ma.

Co się takiego stało po drodze?
Co zmieniło tę osobę tak bardzo?

Kto jej zrobił krzywdę?
Kto ją zranił?

Nie wiem, lecz gdy patrzę
na taką osobę, to mi bardzo przykro.

Przykro mi, że za życia pogrzebała ona
radość i ufność dziecka jakim była.

I pozostaje mieć nadzieję,
że to dziecko narodzi się
na nowo.

piątek, 3 czerwca 2016

Maski

Maski, maski, ciągłe maski.
Zakładane z rana.
Zdejmowane nocą.

Maski różnych zachowań.

Maska arogancji.
Maska powagi.
Maska smutku.
Maska obojętności.

Maski różnych ról życiowych.

Maska szefa.
Maska pracownika.
Maska rodzica.
Maska krytyka.

Maski na różne okoliczności.

Maska na przyjęcie rodzinne.
Maska na imprezę ze znajomymi.
Maska na występ publiczny.
Maska na rozmowę z człowiekiem.

Co chcemy ukryć za maskami?

Słabości.
Wady.
Niepewność.
Wrażliwość.

Dlaczego nie zdejmujemy masek?

Boimy się ośmieszenia.
Lękami się oceny.
Drżymy przed porównaniem.
Obawiamy się własnej natury

A życie w maskach kosztuje,
wyczerpuje, męczy.

I uzależnia.

Czy da się jednak inaczej?
Czy ktoś żyje bez masek?

Tak. Jest taki człowiek.
Jest niezwykle odważny
I pełen miłości.

I jest szczęśliwy.

Szukajmy go i uczmy się od niego.
Uczmy się od niego odwagi i miłości.

Bo warto. Bo warto być szczęśliwym.


wtorek, 31 maja 2016

Gdzie jest prawdziwe życie?

Gdy za oknem, jest piękna pogoda, skłaniająca do spędzania czasu na świeżym powietrzu wraz z innymi ludźmi, to nachodzą mnie myśli o powszechności portali społecznościowych.

Myślę o tym, w jakim stopniu ludzie przenieśli do sieci swoje życie. A tym samym swoje emocje, pragnienia, marzenia, lęki, obawy.

Myślę o tym kim są prawdziwi, bliscy nam ludzie, a kim są nasi społecznościowi "znajomi".

Gdzie jest prawdziwe życie?

Tam, gdzie napis statusu "zadowolony" informuje Cię o stanie Twojego znajomego?
Czy tam, gdzie widzisz uśmiech na twarzy Twojego sąsiada mijanego każdego poranka?

Tam, gdzie Twój znajomy pokazuje na zdjęciu, że pije kawę?
Czy tam, gdzie czujesz zapach świeżo parzonej kawy przyrządzanej w południe przez Twojego brata?

Tam, gdzie Twój znajomy chwali się znanym miejscem, która właśnie odwiedza?
Czy tam, gdzie Twoja babcia zaprasza Cię do siebie i pokazuje z pasją wyhodowane kwiatki na balkonie i widzisz uśmiech na jej ustach?

Tam, gdzie Twój znajomy zamieszcza cytat motywacyjny znanej osoby?
Czy tam gdzie Twoja matka chce prosto z serca udzielić Ci mądrej rady i przytula Cię mówiąc, że zawsze Cię wspiera?

Gdzie jest prawdziwe życie?
Tam, gdzie Twój znajomy zamieszcza fragment zabawnej rozmowy ze swoim dzieckiem?
Czy tam, gdzie możesz posłuchać jak Twoja siostra próbuje dogadać się ze swoją niesforną córką?

Tam, gdzie obserwujesz zażartą internetową dyskusję na polityczny temat?
Czy tam, gdzie patrząc prosto w oczy możesz powiedzieć przyjacielowi, że akceptujesz to jakim jest i jak bardzo go kochasz ?

Tam, gdzie Twój znajomy chwali się na swojej stronie jego sukcesami zawodowymi?
Czy tam, gdzie z Twoją koleżanką świętujesz jej urodziny i przygotowujesz dla niej własnymi rękami jej ulubiony tort czekoladowy?

Gdzie jest prawdziwe życie?

Tam, gdzie wieczór spędza się dyskutując zawzięcie na grupach internetowych?
Czy tam, gdzie w ogrodzie, przy ognisku wyjawiasz przyjaciółce co Cię cieszy, a co Cię boli?

Tam, gdzie zamieszczasz jedynie swoje zwycięstwa i podboje?
Czy tam, gdzie przyznajesz się do swoich naturalnych chwil słabości przed swoim partnerem?

Tam, gdzie Twoi znajomi "online" nie mają czasu na spotkanie z Tobą?
Czy tam, gdzie dzwonisz do przyjaciółki i w ciągu godziny siedzisz u niej popijając Twoją ulubioną herbatę?

Gdzie jest prawdziwe życie?
Gdzie jest prawdziwy człowiek?
Gdzie są prawdziwe emocje?

Gdzie?

poniedziałek, 30 maja 2016

Wrażliwość - przekleństwo czy dobrodziejstwo?

Wrażliwe osoby nieraz zastanawiały się nad tym, czy ich wrażliwość jest zaletą czy wadą. Szczególnie w niektórych, kluczowych sytuacjach, gdy wrażliwość jest wystawiana na próbę. Najgorsze jest jednak wtedy, gdy ktoś święcie wierzy, że wrażliwość jest jego przekleństwem...

Dlaczego tak się dzieje? Co mówią Ci takie przekonania, wypływające z ust innych osób:

Wrażliwą osobę łatwiej jest zranić!
Wrażliwa osoba jest niestabilna emocjonalnie!
Wrażliwa osoba jest podatna na nastroje innych osób!
Wrażliwa osoba bardziej przejmuje się wszystkim i wszystkimi!
"Nie bądź przewrażliwiona!" "Wrażliwi mają ciężej w życiu", "Wyluzuj!"

Ileż podobnych zdań usłyszałeś z bólem serca w swoim pięknym życiu?

W takim klimacie wrażliwość jawi się zdecydowanie jako słabość i niedogodność.
Jako coś utrudniającego normalne, płynne funkcjonowanie w świecie.

Idąc za takimi przekonaniami i wierząc w nie, będzie ciężko osobie wrażliwej. Będzie uważała wrażliwość za przekleństwo. I w konsekwencji, takie osądy staną się samospełniającą się przepowiednią.

Nie pozwólmy na to! O nie!

Dlaczego?

Wrażliwość jest bowiem przymiotem człowieka.
Cechą, która może stać się destruktywna i negatywna. Może też stać się pozytywną i twórczą zaletą. Jak wiele innych cech.

Ujrzyj wrażliwość jak apetyt człowieka.

Jedna osoba może delektować się jedzeniem, odżywiać się zdrowo, dbać o nastrój i klimat w czasie posiłków, traktować to jako cudowny i piękny rytuał.
Druga osoba, nieumiejętnie i nienauczona, je żarłocznie, niezdrowo, o nieregularnych porach, spożywając chorobliwie duże ilości pokarmu.

Czy zatem apetyt i jedzenie są przekleństwem czy dobrodziejstwem? Mogą być i jednym i drugim. To zależy od posiadacza apetytu. To zależy od osoby. To zależy od Ciebie.

Tak samo jest z wrażliwością. To zależy od Ciebie.

Jeśli uznasz, że dzięki wrażliwości, powstaje wspaniałe dzieło artysty.
Jeśli uznasz, że dzięki wrażliwości, ratowane jest życia człowieka.
Jeśli uznasz, że dzięki wrażliwości, możliwy jest pokój na świecie.
Jeśli uznasz, że dzięki wrażliwości, opuszczone dziecko znajduje miłość i wsparcie.
Jeśli uznasz, że dzięki wrażliwości, gra piękna melodia.
Jeśli uznasz, że dzięki wrażliwości, samotny człowiek znajduje przyjaźń i miłość.
Jeśli uznasz, że dzięki wrażliwości, nasz świat jest piękniejszy.


To tak, wtedy wrażliwość staje się pięknem i dobrodziejstwem człowieka.

I wtedy człowiek nie chce już jej ukrywać tak, jak wcześniej to robił.